Gmina Łuków: Po sesji o studium i planach zagospodarowania - IAS24
Jest zielone światło dla inwestycji w odnawialne źródła energii na terenie gminy Łuków. Podczas sesji w czwartek 24 stycznia Rada Gminy przyjęła uchwałę o zmianie "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego".- Oznacza to, że firmy, które będą zainteresowane stawianiem siłowni wiatrowych czy montowaniem "paneli fotowoltaicznych" będą teraz mogły się do nas zwracać o dokonanie zmian w planie zagospodarowania - tłumaczy wójt Mariusz Osiak. Potencjalne inwestycje w energetykę wiatrową mogą być zlokalizowane w okolicach wsi Biardy i Jeziory, na terenach na północ od Krynki, a także między Sięciaszką Pierwszą a Sięciaszką Drugą oraz między Ryżkami, Czerślą, Szczygłami Górnymi i Szczygłami Dolnymi. "Panele fotowoltaiczne" mogą zostać zamontowane generalnie na wszystkich terenach rolnych, gdzie nie ma ograniczeń środowiskowych na przykład korytarzy ekologicznych czy obszarów chronionych, po spełnieniu wszystkich kryteriów, określonych w przepisach i ocenianych przez uprawnione do tego instytucje. --- Podczas czwartkowej sesji radni podjęli też decyzje ważne ze względu na rozwój budownictwa mieszkaniowego. - Do tej pory mieliśmy jeden miejscowy plan zagospodarowania dla całej gminy, ale zgodnie z tym co sugerowali urbaniści, postanowiliśmy go podzielić na poszczególne miejscowości. Dzięki temu, tam gdzie mieszkańcy nie zgłaszają uwag, zmiany będzie można wprowadzać szybciej, bez względu na to czy w innych wsiach taka zgoda jest czy jej nie ma - tłumaczy Mariusz Osiak. W czwartek radni przyjęli uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania w Dąbiu, Klimkach, Wólce Świątkowej, Zalesiu i Sięciaszce Pierwszej, a także w Ryżkach i Czerśli. Podobne uchwały w sprawie kolejnych wsi mają być rozpatrywane na następnych sesjach. Ponadto radni przyjęli Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii. W tym roku na realizację różnych przedsięwzięć samorząd przeznaczył 100 tysięcy złotych, o 20 tysięcy więcej niż przed rokiem.