Gmina Łuków: Samorządowe kłopoty z inwestycjami - IAS

Gminne inwestycje w ochronę środowiska mogą się opóźniać i kosztować więcej niż zakładano. Powodem są problemy ze znalezieniem wykonawców.

Większość samorządów nie ma większych kłopotów ze znalezieniem firmy, która chciałaby wybudować szkołę czy salę gimnastyczną. W przetargach dotyczących tzw „inwestycji kubaturowych” uczestniczy co najmniej kilku do nawet kilkunastu oferentów. Inaczej jest w przypadku zadań, związanych z ochroną środowiska. Chętnych do budowy oczyszczalni ścieków, także oczyszczalni zagrodowych oraz kanalizacji jest niewielu.

Według zastępcy wójta wiejskiej Gminy Łuków Wiktora Osika do wykonania takich zadań zgłasza się tylko jedna bądź dwie firmy, które proponują ceny przekraczające możliwości samorządów. Wiktor Osik tłumaczy, że w ostatnich latach gminy, czekając na środki unijne, organizowały mało przetargów na tego rodzaju inwestycje. W tym czasie firmy, zajmujące się wykonaniem takich zadań przebranżowiły się albo zwolniły część pracowników, przez co zmniejszyły swoje moce wykonawcze.

„Konsekwencją tego będą opóźnione przetargi i prawdopodobnie, przedłużone terminy wykonania kanalizacji czy oczyszczalni. Konieczne będzie także przeznaczenie na ten cel większych pieniędzy ”- uważa wójt Osik. Jego zdaniem takie kłopoty ma większość samorządów w Polsce.

Wiejska Gmina Łuków w tym roku ma wybudować ponad 600 zagrodowych oczyszczalni ścieków. Pierwszy przetarg na wykonanie tego zadania musiała jednak unieważnić, bo firma, która jako jedyna złożyła swoją ofertę zaproponowała wyższą cenę niż zawarta w kosztorysie inwestorskim.

Wiktor Osik zapewnia, że oczyszczalnie będą wybudowane, ale tegoroczny plan robót zostanie przesunięty prawdopodobnie o około 1,5 miesiąca.